Tandi i Emi stały się najlepszymi przyjaciółkami,Danver kolegował się tak samo z Erionem i
Sienem.Jedynie Trida zostawała czasami sama ale nie przeszkadzało jej to zbytnio.Lwiaki często się bawiły.Pewnego dnia Kovu zawołał swoje dzieci i powiedział im...
Kovu: Zobacz Danver kiedyś to będzie twoje
Danver: Łał tato wszystko !!!
Kovu: No nie zupełnie ziemia do tego ciemnego obszaru jest twoja
Tandi: A wiesz tato,że my tak myśleliśmy
Kovu: No bo wy jesteście mądzrzy ha ha
Tandi: Tato opowiadaj dalej
Kovu: No dobrze,a więc wszyscy jesteśmy połączeni w wielkim kręgu życia jako przyszli królowie musicie dbać o wszystkich,którzy zamieszkują lwią ziemię,nauczyć się podejmować właściwe decyzje
Tandi:No fajnie,ale troche nie rozumiem
Danver:No ja tak samo
Kovu:Dorośniecie to zrozumiecie
Tandi:Pewnie tak
Kovu:Na pewno,a teraz ićcie się pobawić
Danver:Ale tato my nie mamy z kim się pobawić wszyscy gdzieś poszli
Właśnie przyszła Kiara
Kiara:A ze sobą to nie umiecie się pobawić
Tandi i Danver:Hej mamo
Przytulili się do Kiary
Kiara:Czego się dzisjaj dowiedzieliście?
Tandi:Dużo!
Tandi nie była wogóle zazdrosna o to,że jej brat będzie królem była bardzo ambitna i odważna,ale jakoś nie zależało jej na władzy.Danver był dumny z tego,że będzie królem.
Lwiątka bawiły się trochę,a raczej rozmawiały
Danver:Zastanawiałaś się co jest na tym ciemnym obszarze?
Tandi:TAK może zapytam o to taty
Tandi:Tato,a co jest na tym ciemnym obszarze?
Kovu:Teraz nie ma nic,ale kiedyś mieszkały tam złe lwy którymi dowodziła moja przybrana matka Zira.Ta ziemia nazywa się zła ziemia
Tandi:A co się z nimi stało?
Kovu:Lwice przeszły do naszego stada,a Zira...
W tej chwili przerwała mu Kiara
Kiara:Chciała się rzucić na waszego dziadka,ale wtedy ja na nią skoczyłam wpadłyśmy do wąwozu pod którym pływała rzeka ja stoczyłam się na skałe i byłem bezpieczna,ale ona chciałam jej pomóc spadła w rzeke
Danver:Skoro była taka zła to chyba dobrze
Tandi:No chyba tak
Danver:Mamo,tato to my idziemy się przejść
Kiara:O nie już jest późno kładźcie się spać
Tandi:Dooobrzee już
Kovu:Nie rób takiej ponurej miny po za tym tobie Danver chyba chce się spać co?
Danver:No trochę
Kiara:To chodźcie
Lwiątka położyły się i zasneły,ale postanowiły że następnego dnia pójdą zobaczyć złą ziemię.
Tandi wstała bardzo bardzo wcześnie jeszcze słońce nie wyszło zza chmur.Obudziła szybko brata i poszli nikomu nic nie mówiąc na złą ziemię biegły bardzo szybko,jak na lwiątka kiedy byli już na granicy zawahali się
Tandi:A co jeśli tam jest niebezpiecznie?
Danver:Pękasz! Ty zawsza taka odważna a tu tchórz
Tandi:O jezu ja wcale nie pękam
Danver:To idziemy
Przeszli kawałek i spodobało im się tu nawet poza tym nikogo nie widzieli nagle wyskoczyła przed nimi lwica i powiedziała
Lwica:No no no kogo my tu mamy?
Danver:Jestem Danver,a to moja siostra Tandi
Foty rodzinki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz